Postać św. Jana Pawła II, jego życie, pontyfikat i nauczanie wciąż są obecne w sercach Polaków. Szczególnie ważna jest osoba Świętego Papieża Polaka członkom Akcji Katolickiej w Polsce, bowiem od niedawna ten Święty został jej patronem. Dlatego też czas, kiedy relikwie i obraz św. Jana Pawła II odwiedziły naszą parafię był czasem modlitwy, radości i wzruszenia.
W środowe popołudnie, 3 października, przywieźliśmy wraz z ks. Sebastianem Piechem relikwie i obraz Świętego do Brzozowej. Po uroczystym wniesieniu odbyła się koncelebrowana pod przewodnictwem Proboszcza, ks. Stanisława Wojtasa, Msza św., w czasie której śpiew, czytania, modlitwę wiernych poprowadzili członkowie POAK. Po Mszy św. nastąpiło ucałowanie relikwii przez wiernych, którzy w tym dniu zgromadzili się bardzo licznie – kościół wypełniony był po brzegi. Czas po nabożeństwie aż do godziny 21.00 wypełniony był modlitwą indywidualną i wspólnotową. Przed Apelem Jasnogórskim zawierzyliśmy Bogu przez wstawiennictwo Świętego siebie i Kościół oraz Akcję Katolicką w Polsce. To niezwykłe popołudnie i wieczór zakończyliśmy śpiewem „Barki”, ulubionej pieśni Papieża.
Drugi dzień peregrynacji rozpoczęliśmy Mszą św. o godzinie 7.00, po czym członkowie POAK odmówili modlitwę różańcową. Od godziny 8.00 do 15.00 parafianie trwali na modlitewnym czuwaniu. Radością napawa fakt, że oprócz członków POAK, zmieniających się podczas czuwania, cały czas w kościele było od kilku do kilkunastu osób, którzy zawierzali siebie, swoje radości i smutki wstawiennictwu św. Jana Pawła II. W Godzinę Miłosierdzia znów kościół wypełnił się modlącymi i żegnającymi Ojca św., bowiem tuż po nabożeństwie relikwie przekazano przedstawicielom POAK w Siemiechowie.
Dwa dni, które przeżyliśmy na spotkaniu z Wielkim Rodakiem odnowiły ducha w nas i w naszej parafii. Był to czas swoistych rekolekcji, licznych spowiedzi, bowiem w konfesjonale posługiwali miejscowi Księża. Mamy nadzieję, że owoce tego spotkania będą widoczne w naszym życiu.
Św. Janie Pawle II, módl się za nami!
Krystyna Gotfryd
Prezes POAK
.
.
